A A+ A++
/ Techland

“Dying Light 2 Stay Human” trafi w ręce graczy w grudniu – poinformował Techland. Gra polskiego studia to jeden z najbardziej wyczekiwanych tytułów nie tylko przez graczy w kraju, ale i na świecie.

– Miło nam poinformować, że dzień, na który czekaliśmy wraz z całą naszą społecznością, nareszcie nadszedł – poinformował Techland na swojej stronie internetowej. We wpisie ujawniono, że datę premiery “Dying Light 2 Stay Human” zaplanowano na 7 grudnia 2021 roku.

– Wersje na PC, Playstation 4 i Playstation 5 będą dostępne od 21:30 czasu CEST, natomiast wersje na Xbox One i Xbox Series X|S od 22:00 czasu CEST – podał działający m.in. w Warszawie i Wrocławiu producent gier.

“Dying Light 2 Stay Human” to gra akcji FPP z otwartym światem, w której eksplorujemy miasto zniszczone przez wirus zmieniający ludzi w zombie. – Wirus wygrał, a cywilizacja wróciła do wieków ciemnych. Miasto, jeden z ostatnich bastionów ludzkości, jest na granicy upadku. Wykorzystaj zwinność i umiejętności walki, aby przetrwać i odmień świat. Twoje decyzje mają znaczenie – głosi opis gry na Steam. To tytuł klasy “AAA” (najwyższej jakości, przeznaczoną dla masowego odbiorcy).

Warto dodać, że gra to kontynuacja hitu “Dying Light”, który miał premierę w styczniu 2015 roku. Gra ta okazała się ogromnym sukcesem i kolejnym po serii “Dead Island” krokiem, który Techland uczynił w stronę miejsca w światowej czołówce producentów gier survivalowych. Jakość gry, dobre oceny i regularne eventy sprawiły, że wokół gry i studia zbudowała się spora społeczność, a kontynuacja “Dying Light” była drugą po “Cyberpunku 2077” najbardziej wyczekiwaną polską grą na świecie. Obecnie przejęła palmę pierwszeństwa w tej kwestii.

Mocne wejście na Steam

Zainteresowanie grą potwierdza rzut oka na Steam, gdzie ruszyła już przedsprzedaż tytułu. Szybko wskoczył on na fotel lidera światowych bestsellerów, a obecnie trzyma się na podium. W czołówce znajduje się też pierwsza część “Dying Light”, którą przy okazji zdecydowało się odkurzyć wielu graczy. Z danych SteamDB wynika, że w momencie pisania artykułu grało w nią blisko 15 tys. osób. O połowę więcej niż w “Cyberpunka 2077”, ale i o połowę mniej niż w “Wiedźmina 3”.

Warto dodać, że  premiera “Dying Light 2” miała mieć miejsce dużo wcześniej. Choć konkretnej daty nie było, zarząd jednoznacznie wskazywał, że celuje w wiosnę 2020 roku. W styczniu 2020 roku poinformował jednak, że potrzebuje jednak nieco więcej czasu. – To był pracowity rok, staraliśmy się bowiem dowieźć nasz największy projekt zgodnie z zapowiedzianym terminem. Wiemy, że z niecierpliwością wyczekujecie premiery, a my chcemy dostarczyć wam dokładnie to, co obiecaliśmy – informowano wówczas.

Konkretna data miała być ogłoszona w późniejszym terminie, po drodze przytrafiła się jednak jeszcze pandemia i koniec końców na grę gracze poczekać będą musieli aż do grudnia 2021. Historia uczy jednak, że lepiej z premierą poczekać, niż zaliczyć falstart z niedopracowanym produktem, zatem postawa Techlandu spotkała się raczej ze zrozumieniem, niż negatywnymi emocjami.

Techland wciąż poza GPW

Choć temat ten wraca wielokrotnie, Techland nie jest notowany na giełdzie i póki co brak wskazania wyraźnej woli zarządu w tym kierunku (poza ogólnymi zapowiedziami rozważenia sprawy). Stąd też i niemożliwa jest prosta wycena spółki, niemniej wiele wskazuje na to, że to obecnie drugi największy – po CD Projekcie – producent gier w Polsce. Przed dwoma laty na łamach Bankier.pl publikowaliśmy szerokie zestawienie porównujące obie spółki.

Z kolei osoby zainteresowane kulisami powstawania “Dying Light 2” odsyłamy do tekstu “Tak się robi gry”, w którym umieszczona jest relacja z naszej ubiegłorocznej wizyty w nowej siedzibie Techlandu na wrocławskim Muchoborze. 

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFundusz Odbudowy. Prezydent podpisał ustawę ratyfikacyjną
Następny artykułMercedesy z przodu