A A+ A++

Zawodowy zbrojmistrz wyjaśnia, jak Gra o tron od HBO pomyliła się w kwestii uzbrojenia.

Źródło fot. Gra o tron, D.B. Weiss, David Benioff, HBO, 2011

i

Chociaż popularny serial od HBO starał się wiarygodnie przedstawić quasi-średniowieczny świat, pewien zbrojmistrz twierdzi, że twórcy Gry o tron pomylili się co do jednego szczegółu. Historia osadzona w świecie fantasy, w którym postacie walczą bronią białą, strzelają z łuków, a nawet kontrolują smoki, jest wypełniona nieustannymi bitwami i, ponieważ prawie każda postać nosi miecz lub inny rodzaj broni, ciągłe potyczki są istotną częścią serialu. Niestety w pewnym aspekcie zabrakło realizmu i nie chodzi tu o błędy w szermierce, na które można przymknąć oko.

Przekucie miecza Neda Starka w czwartym sezonie było symbolicznym zakończeniem wojny z Północą i dojściem rodu Lannisterów do pełnej hegemonii w Westeros. Można by przypuszczać, że twórcy zasięgnęli opinii na temat tego, jak wygląda prawdziwe kucie i formowanie stali. Wydaje się, że było odwrotnie.

W rozmowie z Insiderem ekspert od średniowiecznych broni i zbroi, Toby Capwell, wyjaśnił, że proces przedstawiony w serialu całkowicie zniszczyłby miecz Neda i narzędzia nie dałoby się przekuć w cokolwiek innego. Gdyby ostrze zostało przerobione w prawdziwym życiu tak, jak pokazano to w serialu, stałoby się niesamowicie kruche. Zamiast zapewnienia bohaterom dwóch mieczy z valyriańskiej stali, Tywin Lannister zostałby z przedmiotami, które złamałyby się już przy pierwszym starciu.

Ten cały pomysł stopienia ostrza a następnie ponownego odlania go w formie, co właśnie robią, nie mógłby mieć miejsca. Jeżeli zredukujesz żelazo lub stal do stanu ciekłego, stracisz wszystkie pożądane właściwości. Jeśli stopisz i odlejesz żelazo w formie, to wyjdzie żeliwo, które staje się naprawdę kruche, przez co nie będzie można go hartować ani poddawać obróbce cieplnej. Wiesz, kiedy masz bryłę rudy żelaza, to podgrzewasz ją, by oddzielić żelazo od wszystkich krzemianów i całej reszty rzeczy, z którymi jest zmieszana. Nigdy jednak nie stopisz żelaza całkowicie. Nie podgrzewasz go do pełnej temperatury, w której powinno się topić. […] Zbrojmistrzowie są bardzo ostrożni i nigdy niczego całkowicie nie topią. Nie da się stopić zbroi i stworzyć z niej nowej. […] To głupie. Podobają mi się niektóre rzeczy, które Gra o tron robi ze zbrojami, ale ten konkretny aspekt to porażka.

Nie jest to jedyny błąd w Grze o tron, ale z pewnością taki, który przeoczyła większość fanów. Jeżeli chodzi o inne, łatwiejsze do zauważenia, to można tu wspomnieć o usypujących się górach trupów w czasie bitwy o Winterfell, dziwnym ustawieniu trebuszów podczas walki z Innymi (bezpieczniej było je ustawić za murami zamku) czy niezrozumiałej z perspektywy strategicznej samobójczej szarży Dothraków.

Seriale i filmy, które czerpią z okresów średniowiecznych, nigdy w pełni nie oddają dawnych realiów. Podobne błędy znajdziemy w innych tego typu widowiskach. Nie można jednak oczekiwać pełnej dokładności w dziełach, które nie są produkcjami dokumentalnymi. W końcu kto by chciał oglądać, jak postacie zmagają się z kwestiami logistycznymi czy trwającymi zbyt długo czynnościami? W Grze o tron nie uwzględniono co prawda prawidłowych technik kucia, ale sam serial niewiele na tym stracił.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStalowowolska Rada Kobiet zaprasza na wspólny spacer i rozmowy o Stalowej Woli
Następny artykułŚmiertelne potrącenie na pasach w Wiśniewie