Marcin Prokop przyznał, że czuje się zażenowany, kiedy ma wygłaszać przygotowane żarty. Jego żywiołem jest improwizacja. Chętnie bierze na celownik osoby znajome. Kiedy z TVN odszedł Edward Miszczak, prezenter powiedział, że dzięki temu “znacząco wzrosła średnia wzrostu zarządu stacji”.
– Ten występ będzie ekscytujący i ryzykowny, jak każdy występ Gosi Rozenek w “Dzień Dobry TVN” – zapowiadał przy innej okazji kolejnego uczestnika “Mam talent”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Sopocie Marcin Prokop zrobił przytyk pod adresem gitarzysty Lady Pank.
– Jesteśmy nieprzypadkowo w takim miejscu i pytanie, które mi się ciśnie na usta… Gdybym o to zapytał Janka Borysewicza, to wiem, co by mi odpowiedział… Ale zapytam ciebie: lubisz sobie popić? – zwrócił się do dziewczyny w herbaciarni sponsora.
Hostessa odpowiedziała, że najchętniej pije właśnie herbatę.
– Bo można przy niej porozmawiać z ludźmi. Fajnie się rozmawia z tobą i też mogę ci zrobić – stwierdziła.
Oczywiście ostatnie słowo musiało należeć do Marcina Prokopa.
– Jesteś pierwszą osobą w wieku mojej córki, która mówi, że fajnie się ze mną rozmawia. Reszta ode mnie ucieka niestety – spuentował prowadzący sopocki festiwal.
W najnowszym odcinkupodcastu “Clickbait” ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli “Barbie” i “Oppenheimera”, a także zaglądamy do “Silosu”, gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS