Tour de France 2023: etap 2. Victor Lafay po niesamowitej szarży

Victor Lafay (Cofidis) wygrał w San Sebastian drugi etap wyścigu Tour de France.

Francuz po ataku z kilometra ubiegł faworytów wyścigu, którzy finiszowali z okrojonej grupki. Drugi na metę wpadł Belg Wout van Aert (Jumbo-Visma), a trzeci Słoweniec Tadej Pogacar (UAE Team Emirates).

Rafał Majka po znakomitej pracy na rzecz Pogacara finiszował 31. (+0:58), a Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) do mety dojechał 68. (+8:12).

Liderem w klasyfikacji generalnej pozostał Brytyjczyk Adam Yates (UAE Team Emirates). Pogacar awansował na pozycję wicelidera i do swojego kolegi traci 6 sekund.

Trasa etapu

W drugim dniu Tour de France kolarze pozostali w Kraju Basków, startując ze stolicy regionu Vitoria-Gasteiz do San Sebastian (209 km).

Trasa miała charakter bardzo podobny do tej z pierwszego odcinka, kolejno prowadząc przez Udana (kat. 3; 81 km; 4,5 km; 5,1%), Aztiria (kat. 4; 88 km; 2,7 km; 5,3%), Alkiza (kat. 3; 68 km przed metą; 4,2 km; 5,7%) i Gurutze (kat. 4; 35 km przed metą; 2,6 km; 4,7%). Na koniec pozostawiono najtrudniejszy podjazd, a zarazem premię bonusową, Jaizkibel (kat. 2 [B]; 16,5 km przed metą; 8,1 km; 5,3%).

Przebieg etapu

Krótko po starcie odjechali Edvald Boasson Hagen (TotalEnergies), lider klasyfikacji górskiej Neilson Powless (EF Education-EasyPost) oraz Remi Cavagna (Soudal-Quick-Step). Trójkę peleton prowadzony przez UAE Team Emirates odpuścił na cztery minuty.

Lotny finisz w Leguito (41 km) wygrał Norweg, natomiast Amerykanin zdobył punkty do klasyfikacji górskiej na Udana i Aztiria. Kolarzy po drodze złapał deszcz, ale ściganie odbywało się przy dobrej pogodzie.

Cavagna ucieczki odpadł na 71 kilometrów przed metą, a Powless i Hagen kontynuowali swoją wyprawę. Amerykanin punktował na szczycie wspinaczki na Alkiza, ale w tym punkcie ich przewaga zaczęła znacząco spadać. 40 kilometrów przed metą zostało z niej 2 minuty, a na czele pościgu rozkręcali się zawodnicy UAE Team Emirates.

Na Gurutze Powless zaczął odjeżdżać Boassonowi Hagenowi, natomiast w peletonie kłopoty miał Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma), który musiał zmienić rower po przebiciu przedniej opony. Duńczyk musiał poczekać dłużej niż planował, bo doszło do kraksy: na ziemię poleciało kilku zawodników, w tym Maxim van Gils (Lotto Dstny), a zatrzymać się musiało kilku kolejnych, w tym Ben O’Connor (AG2R Citroën).

Powless zdobył górską premię z przewagą 1:52 nad peletonem i walczył o każdą sekundę na zjeździe. U podnóża Jaizkibel zostało tego 1:30, a prowadzenie w peletonie objęli kolarze Jumbo-Visma: Dylan van Baarle, Nathan van Hooydonck i Jonas Vingegaard. Za nimi jechali Pogacar i Marc Soler, nieco dalej lider wyścigu Adam Yates i Rafał Majka.

Tempa nie wytrzymali Mathieu van der Poel (Alpecin-Deceuninck) i Biniam Girmay (Intermarche-Circus-Wanty), natomiast na czele zainstalowali się też kolarze Jayco AlUla: Chris Harper i Lawson Craddock.

Harper okroił przewagę Powlessa do 40 sekund na 5 kilometrów przed szczytem wspinaczki, ale peleton wciąż liczył kilkudziesięciu zawodników. 20 kilometrów przed metą, 3,3 kilometra przed szczytem, na czoło wyszedł Majka, natychmiast naciągając grupę.

Za Polakiem ustawili się Pogacar, Adam Yates, Vingegaard, Simon Yates, Jai Hindley, Mattias Skjelmose, Giulio Ciccone. Akcję Powlessa została zlikwidowana 2,5 kilometra przed szczytem, grupka liderów została okrojona do około 35 zawodników. Majka prowadził ich przez tłumy kibiców i odbił tylko na 600 metrów przed szczytem, aby umożliwić Adamowi Yatesowi walkę o sekundy bonifikaty.

Lider wyścigu rozkręcał się na dłuższy finisz, ale nie był w stanie utrzymać takiego tempa do szczytu. 200 metrów przed górską premią wystartował Simon Yates (Jayco AlUla), ale i on nie dał rady, gdy silniki odpalili Pogacar i Vingegaard. Słoweniec wygrał górską premię i zdobył 8 sekund przewagi, Vingegaard jechał za nim i dwójka została sama na zjeździe.

Duńczyk nie zamierzał dać rywalowi zmiany, Słoweniec nie naciskał i na 12 kilometrów przed metą dojechała do nich większa grupka. Na czoło wyszedł Wout van Aert (Jumbo-Visma) i już po chwili musiał ścigać Pello Bilbao (Bahrain Victorious), któremu udało się odskoczyć na zjeździe.

Akcję Baska na 5,5 kilometra przed metą skasował Tiesj Benoot (Jumbo-Visma), ale natychmiast poprawił Emanuel Buchmann (Bora-hansgrohe). Tego z kolei ścigał Wilco Keldermann, a kolarze Jumbo-Visma robili wszystko, aby utrzymać Van Aerta na dobrej pozycji przed finiszem.

2,9 kilometra przed metą zaatakował Tom Pidcock (Ineos Grenadiers), ale Van Aert i Ciccone zareagowali od razu. Belg moment później kasował atak Mattiasa Skjelmose’a (Lidl-Trek). Kilometr przed metą spróbował Victor Lafay (Cofidis).

Francuz świetnie wyczuł moment i błyskawicznie zyskał kilkadziesiąt metrów. Kolarzom Jumbo-Visma zabrakło sił, reszta oglądała się na Van Aerta. Belga próbował jeszcze wyprowadzić Benoot i 200 metrów przed metą zdawało się, że samotnego Francuza połkną wychodzący na finisz Pogacar i Van Aert.

Nic z tego, faworyci zwlekali zbyt długo. Lafay dawał z siebie wszystko do samego końca i wygrał o kilka metrów, celebrując największy sukces kariery na tle zawiedzionych twarzy faworytów wyścigu.

Wyniki 2. etapu Tour de France 2023 (2.UWT), Vitoria-Gasteiz – San Sebastian (208,9 km):

Klasyfikacja generalna po 2. etapie:

Pozostałe klasyfikacje

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ