A A+ A++

Na moście Pomorskim w Bydgoszczy autobusy jeżdżą już po torowisku z powodu awarii nasypu. Naprawdę dolegliwa dla pasażerów jest jednak wymuszona zmiana tras tramwajowych, a dla pieszych i rowerzystów zamknięcie dla nich południowej części ronda Fordońskiego.

Tydzień temu, 14 listopada, w Bydgoszczy gruchnęła wieść o osunięciu się nasypu i uszkodzeniu jezdni na dojeździe na most Pomorski od strony ronda Fordońskiego. Powód? Prace kanalizacyjne prowadzone na zlecenie Miejskich Wodociągów i Kanalizacji na sąsiednim zieleńcu przy hotelu Słoneczny Młyn. Nieopodal Brdy, a jednocześnie blisko skarpy, powstaje tam m.in. spory zbiornik retencyjny.

Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zareagował błyskawicznie – krótko po zaalarmowaniu o kłopotach zamknął zachodni pas ruchu w miejscu awarii, później zakazał nań wjazdu pojazdom cięższym niż 3,5 t, z wyjątkiem autobusów. Fachowiec, z którym wieczorem obejrzeliśmy skalę zniszczeń, od razu zapowiedział, że drogowcy nie pozwolą, by po drugiej połowie popękanej jezdni kursowały i one.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoncert “Niepodległa która łączy”
Następny artykułAktywna zima z BBOSiR-em