A A+ A++

Minionej niedzieli Max Verstappen odniósł rekordowe, dziesiąte z rzędu zwycięstwo w Formule 1, triumfując w Grand Prix Włoch. Tym samym Red Bull Racing kontynuuje swoją imponującą passę i pozostaje niepokonany w sezonie 2023, mimo sporej presji ze strony Ferrari podczas zawodów na Monzy.

Chociaż do końca kampanii pozostało jeszcze osiem wyścigów na bardzo zróżnicowanych torach, rywale mają wątpliwości, czy w normalnych okolicznościach uda im się przerwać dominację stajni z Milton Keynes.

Według Toto Wolffa, żaden z pozostałych torów w kalendarzu nie oferuje lepszej szansy na zatrzymanie triumfalnego marszu Red Bulla niż Monza w minionych dniach.

– Myślę, że musieliby sami sobie to zepsuć, żeby nie wygrać każdego wyścigu w tym sezonie – powiedział Wolff, wskazując jednocześnie, że osiągnięcie perfekcyjnej serii przez Red Bulla byłoby fenomelalnym wyczynem.

– Tak doskonałe pasmo zwycięstw uważam za imponujący rekord. Nam nie udało się tego osiągnąć. W jednym przypadku w Barcelonie w 2016 roku nasi kierowcy wyeliminowali się nawzajem, a potem w Malezji mieliśmy awarię silnika – kontynuował.

Powyższą opinią podzielił się tuż po tym, jak całkowicie zignorował wartość dziesięciu wygranych z rzędu Verstappena.

– Dla mnie tego rodzaju rekordy są całkowicie nieistotne – dodał. – Nie przykładaliśmy do nich wagi nawet w czasach naszych sukcesów z Mercedesem. Nawet nie wiem, ile wygranych wyścigów z rzędu mieliśmy na swoim koncie. Rzecz jasna wyniki pokazują, że Max jest wyjątkowo zdolnym kierowcą, który ściga się w świetnym samochodzie.

Czytaj również:

Choć Red Bull świętuje osiągnięcie Verstappena, nie daje się zbytnio ponieść nadziejom zdominowania wszystkich imprez w tegorocznej kampanii.

Szef stajni z Milton Keynes, Christian Horner, wskazał, że już najbliższa, uliczna runda w Singapurze, może być dla nich olbrzymim wyzwaniem.

– Do tej pory triumfowaliśmy w czternastu wyścigach z rzędu. Zamknięcie europejskiej części sezonu bez porażki jest czymś, o czym nawet nigdy nie marzyliśmy – powiedział Horner. – Wygrać grand prix to już wyczyn, a zwyciężyć w czternastu z rzędu, czy w dwudziestu czterech lub dwudziestu pięciu, oznacza, że każdy członek zespołu robi swoje.

– Rywalizujemy z mocnymi przeciwnikami i podchodzimy do tego krok po kroku. Najbliższa runda w Singapurze, na torze ulicznym, to jedno z najtrudniejszych wydarzeń w kalendarzu. Widzieliśmy w zeszłym roku, jak niebezpieczny może być ten wyścig. Rzecz jasna, robimy wszystko, aby utrzymać naszą dobrą passę – podsumował.

Czytaj również:

Video: Podsumowanie Grand Prix Włoch 2023

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZ kranów popłynie bardzo gorąca woda. W tle legionella
Następny artykułBurger King oskarżony o manipulację reklamową. Chodzi o rozmiar popularnej kanapki