Kiedy na ulicach Lublina pracowało pełno pługów i piaskarek, trudno było znaleźć ekipy odśnieżające chodniki. Mieszkańcy skarżyli się, że muszą brodzić w śniegu do jednej trzeciej łydki. Co na to urzędnicy?
W Lublinie śnieg zaczął padać już w piątek. Prószyło też w sobotę, ale to, co działo się w niedzielę, to był istny armagedon. Ulice i chodniki pokryły się grubą warstwą śniegu.
– W kulminacyjnym momencie akcji w niedzielę w odśnieżanie ulic i chodników zaangażowany był cały specjalistyczny sprzęt, blisko 100 pojazdów, w tym pługosolarki i ciągniki – relacjonowała w poniedziałkowy poranek Justyna Góźdź z biura prasowego lubelskiego ratusza.
Mieszkańcy: Chodnikami nie dało się przejść. A ulice czarne
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS