A A+ A++

Przedstawiciele Związku Cyfrowa Polska, organizacji zrzeszającej najważniejszych graczy na polskim rynku nowych technologii, przekazali do polskiego rządu swoje zastrzeżenia do unijnego projektu Data Act. Kilka kwestii „budzi najwyższe zaniepokojenie” ekspertów, na co zwrócili uwagę w liście skierowanym do ministrów Janusza Cieszyńskiego i Pawła Lewandowskiego z Cyfryzacji KPRM.

O ile Związek Cyfrowa Polska nie polemizuje z samą koniecznością wprowadzenia aktu, o tyle „najwyższe zaniepokojenie” ekspertów budzi ogłoszona przez Prezydencję Szwedzką w UE chęć przyjęcia podstawowej wersji dokumentu jeszcze w tym półroczu.

„Naszym zdaniem polski rząd powinien wyrazić sprzeciw wobec takiego procesu, ponieważ liczne zagadnienia pozostają dyskusyjne, zaś realne koszty jakie mogą być nałożone na podmioty byłyby niewspółmierne do zakładanych przyszłych korzyści” – czytamy w liście do ministrów.

Zapisy, które mogą zaszkodzić rozwojowi nowych technologii

Prezes Cyfrowej Polski Michał Kanownik przekonuje, że organizacja docenia znaczenie problemu odpowiedniego przenoszenia danych pomiędzy dostawcami, zwłaszcza usług chmurowych. Zwraca jednak na jeden istotny szczegół.

– Branża cyfrowa to szczególny obszar rynku, który, ze względu na brak wypracowanych przez lata rozwiązań i tradycji, musi się borykać z wieloma problemami wieku dziecięcego w obszarze prawnym. Regulatorzy muszą być szczególnie uważni, aby z jednej strony zagwarantować konsumentom przysługujące im prawa, w tym prawo do ochrony danych osobowych, ale by z drugiej strony nie zaszkodzić innowacji i przedsiębiorczości. Nowe technologie, jak żadne inne gałęzie rynku, napędzają dziś nasze gospodarki – zaznacza Michał Kanownik.

W liście Cyfrowej Polski do Cyfryzacji KPRM znalazło się kilkanaście spostrzeżeń dotyczących poszczególnych punktów proponowanego Data Act. Wśród nich między innymi postulat urynkowienia wymagań. W ocenie ekspertów polskiej branży cyfrowej „dobrowolne, rynkowe rozwiązania oparte na międzynarodowych standardach i normach wydają się być lepszym sposobem na udostępnianie danych niż wprowadzanie ścisłych obowiązkowych wymagań dotyczących projektowania produktów.

Cyfrowa Polska zwraca również uwagę na zapisy dotyczące przepisów w zakresie udostępniania danych. W jej opinii, „dostawcy nie mogą być zobowiązani do ich udostępniania konkurencji”.

Branża apeluje o prawo głosu

Przedstawiciele Związku Cyfrowa Polska zaapelowali także o większy udział branży cyfrowej w tworzeniu prawa. „Martwi nas bardzo to, że zasadnicze regulacje dot. chmury, big data itp. tworzone są w Polsce praktycznie bez udziału biznesu tylko wewnątrz aparatu państwowego” – podkreślili w piśmie skierowanym do przedstawicieli polskiego rządu.

Zgodnie z założeniami projektu, Data Act ma wejść życie po dwunastu miesiącach od jego ostatecznego ogłoszenia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUtrudnienia związane ze zmianą siedziby Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
Następny artykułOSTRÓDA: KRADŁ ENERGIĘ ELEKTRYCZNĄ ZOSTAŁ TYMCZASOWO ARESZTOWANY