A A+ A++

“Powoli widzę ile udało mi się zmienić. Jeszcze miesiąc temu nie było mowy o wbiciu się w ten strój (patrz zdjęcie poniżej — przyp. red.) i szczerze mówiąc nie myślałam, że go jeszcze założę. Miałam go oddać córce, ale zrobiłam ostatnie podejście. I jest! Chociaż leży inaczej niż podczas ostatniej redukcji 2 lata temu” – napisała na Instagramie Olga Kelm, Mistrzyni Polski Bikini Fitness Masters NPC z 2020 r.

Fitnesska i trenerka personalna wraca na scenę po dwóch latach przerwy. Zamierza startować w wyższej kategorii.

Jak zdradziła w kolejnym poście, jeszcze kilka lat temu nie było mowy o treningu i występach w zawodach. Wtedy były “grube” imprezy, praca za biurkiem, potem czas na dzieci i… problemy małżeńskie.

“Gdyby ktoś 5 lat temu powiedział mi, że będę tu gdzie jestem i będę robić to, co robię z pewnością pomyślałabym że ćpa. No tak… Postanowiłam że zrobię coś dla siebie. Coś co będzie tylko moje i dla mnie. Pojawiła się fotografia, która oderwała mnie od biurka i dała wiele radości. Ta przygoda trwa do dzisiaj i oby długo się nie kończyła” – podkreśliła.

Kelm w końcu “uzależniła się”, w pozytywnym znaczeniu tego słowa, od treningu. Dziś nie żałuje niczego i cieszy się na zbliżające się starty.

“Ale to, że uzależnię się od wyczynowego sportu, ze znajdę w tym sens i spełnienie tego nie spodziewałam się nigdy. Nie jest to łatwe, z resztą nikt nie mówił, że będzie. Ale w tym szaleństwie jest metoda… Metoda na życie” – zakończyła mistrzyni Polski.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCeny ubezpieczeń OC idą w górę
Następny artykułPrezydent Ukrainy: Władimir Putin otworzył paszczę jak pyton i pomyślał, że jesteśmy króliczkiem