Od wczorajszego wieczoru nad polską szaleje orkan Ciara, zwany także Sabiną. Największe szkody wichura wyrządziła jak do na Pomorzu, Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce. U nas było spokojniej, ale strażacy też musieli interweniować.
– W związku z silnym wiatrem, do godz. 20.00 PSP odnotowała 261 interwencji, najwięcej w województwie zachodniopomorskim – 160. Dostaw prądu pozbawionych jest 14 227 odbiorców (najwięcej w woj.: zachodniopomorskim – 9 349, pomorskim – 2 621 i wielkopolskim – 1000) – informowało w niedzielę późnym wieczorem na Twitterze Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
W porównaniu z tymi danymi można powiedzieć, że u nas jest jak na razie dość spokojnie. – Jak do tej pory mieliśmy tylko pięć interwencji w całym regionie, które związane były z silnym wiatrem. Chodziło o połamane drzewa. Trzy takie przypadki mieliśmy w Milanówku, jeden w Międzyborowie i jeden w Grodzisku – mówi nam bryg. Krzysztof Tryniszewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grodzisku Mazowieckim.
Strażacy pozostają jednak w gotowości, ponieważ mocno wiać ma jeszcze przez co najmniej dwie doby.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS