Zebraliśmy się, żeby pożegnać Marka, mojego brata, który zginął, niosąc pomoc w Ukrainie – niosąc pomoc ludziom, którzy bardzo tej pomocy teraz potrzebują. Poświęcił swoje życie, niosąc pomoc ofiarom bestialskiego napadu na Ukrainę. To na pewno jest prawe, dobre i takiego go zapamiętajmy: oddanego dobrej sprawie – powiedział podczas uroczystości brat zmarłego.
Dostarczający pomoc humanitarną dwaj wolontariusze Inicjatywy Nehemiasz zostali ranni 16 marca w obwodzie donieckim. Lżejsze rany odniósł mieszkający na stałe w Polsce obywatel Ukrainy. Ciężej ranny został obywatel Polski – w wyniku ostrzału doznał rozległych obrażeń jamy brzusznej. Zmarł 27 marca w szpitalu w Kijowie.
Wolą rodziny było, aby zamiast zakupu kwiatów na pogrzeb, przekazać pieniądze na pomoc dla Ukrainy.
Dzień po pogrzebie przyjaciele Marka z Polski i z Ukrainy pojadą do Łucka i dalej na wschód. Nowe auto Nehemiasza, ford transit o nazwie własnej “Miś”, zostanie przez miesiąc na Ukrainie, służąc tak, jak zaplanował to Marek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS