Aryna Sabalenka przegrała z Karoliną Muchovą w półfinale turnieju WTA 1000 w Cincinnati. Po zakończeniu spotkania Białorusinka dosyć spokojnie zareagowała na sobotnie niepowodzenie. Po porażce Igi Świątek Aryna Sabalenka miała wielką szansę, aby zbliżyć się do Polki w rankingu WTA. Białorusinka zmierzyła się w półfinale z Karoliną Muchovą i była faworytką tego starcia.
Tenisistka z Mińska wygrała pierwszego seta po tie-breaku. W drugiej partii odrodziła się finalistka Rolanda Garrosa 2023, która zdobyła kluczowe przełamanie w ósmym gemie. W trzeciej odsłonie Czeszka dała prawdziwy koncert i to ona wygrała ostatecznie 6:7(4), 6:3, 6:2.
Po zakończeniu pojedynku panie podziękowały sobie za grę przy siatce. Sabalenka nie sprawiała wrażenia niezadowolonej po porażce. Uśmiechnęła się, bo wiedziała, że pokonała ją lepsza tego dnia tenisistka. Muchova zagra w niedzielnym finale z pogromczynią Polki, Amerykanką Coco Gauff.
Artykuł wygenerowany na podstawie informacji udostępnionych przez Google News
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS