A A+ A++

W obecnych czasach podróżowanie po innych krajach jest niezwykle proste. Wystarczy wsiąść do samolotu, autokaru czy pociągu i po kilku lub kilkunastu godzinach jesteśmy już za granicą. Równie proste jest niestety popełnienie gafy czy obrażenie kogoś obcej narodowości. Czasem wystarczy drobny gest, kiedy indziej źle dobrane słowo i doczepia nam się etykietę ignoranta. Jak temu zapobiec?

Zobacz wideo
Co wolno robić, a czego należy unikać odpoczywając w Tajlandii, Dominikanie lub Meksyku?

Savoir-vivre wczasowicza. Tych zachowań unikaj za wszelką cenę

Przed podróżą warto zawsze sprawdzić – w książkach, przewodnikach, internecie – jakie zachowania w danym kraju mogą być niewskazane. Nie bez przyczyny mówi się “co kraj, to obyczaj”. W każdym państwie możemy spotkać się z zestawem nieco innych zbiorów zachowań. Dużo zależy od kultury, wiary czy nawet ustroju politycznego obowiązującego w danym miejscu na świecie.

Jedną z najważniejszych reguł przebywania za granicą jest przestrzeganie lokalnej etykiety. Obejmuje ona m.in. sposób witania, zamawianie posiłków w restauracji czy ubieranie się stosownie do miejsc kultu – świątyń buddyjskich, cerkwi, kościołów i innych. W niektórych krajach targowanie się ze sprzedawcą np. na bazarze jest jak najbardziej wskazane i wręcz oczekiwane, gdzie indziej jednak za to samo zachowanie otrzymamy krzywe spojrzenie.

Przywóz niektórych pamiątek może nieść poważne konsekwencje.

Wybierając się do obcego kraju, warto podłapać kilka podstawowych wyrażeń w tamtejszym. Proste słowa takie jak: dzień dobry, dziękuję czy proszę wypowiedziane przez turystę są mile widziane przez lokalnych mieszkańców. To zawsze oznaka szacunku i dobrego wychowania. Oczekiwanie, że każdy za granicą potrafi posługiwać się językiem angielskim – lub tym bardziej polskim – jest zwyczajnie nie na miejscu.

Wystrzegajmy się też charakterystycznych gestów dłońmi. Kciuk uniesiony w górę nie wszędzie oznacza coś pozytywnego, podobnie jak znak Victorii (inaczej znak pokoju). Również kiwanie głową w niektórych krajach oznacza przeczenie, a nie twierdzenie jak w naszej kulturze. 

Zdjęcie ilustracyjne/ Fot. Waldemar Gorlewski / Agencja Wyborcza.pl

Kultura osobista i dobre wychowanie to nie wszystko. Za te czyny zostaniesz ukarany mandatem

Czasem zapoznanie z lokalnymi zwyczajami nie wystarczy. Przed wyjazdem zalecane jest sprawdzenie, jakie zachowania są nie tylko niewskazane, ale i zabronione prawem. Przykładowo, w Rzymie można zostać ukaranym za jedzenie na schodach kościołów, z kolei w innym włoskim mieście – Vigevano – mandat możemy otrzymać za siedzenie w cieniu posągów.

W Szwajcarii zostaniesz ukarany za spuszczenie wody w toalecie w mieszkaniu po godz. 22, a w chorwackim Splicie za chodzenie w bikini po zabytkowej części miasta. W wielu miejscach grzywnę można otrzymać za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym lub opalanie się topless na plaży. Każdy kraj rządzi się swoimi przepisami prawa, dlatego wakacyjną podróż powinien poprzedzać dobry researchWięcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCBA w Bełchatowsko-Kleszczowskim Parku Przemysłowo-Technologicznym
Następny artykułModernizacja Pływalni Miejskiej w Zambrowie wraz z montażem instalacji fotowoltaicznej