A A+ A++

Policjantów z V komisariatu ściągnięto z domów, wstrzymano tych kończących służbę oraz wezwano posiłki z oddziałów prewencji w Katowicach, aby szukać 38-letniego gliwiczanina, który pozostawił list pożegnalny.

Przeszukiwano piwnice, strychy, pustostany, otwarte wieczorem lokale, tereny leśne i zadrzewione, ogródki działkowe, cmentarze, tereny zbiorników wodnych – słowem wszystkie możliwe miejsca w rejonie Sośnicy i Ligoty Zabrskiej, także tory kolejowe, dworzec oraz centrum przesiadkowe. Co oczywiste, sprawdzano też szpitale, ustalano znajomych mężczyzny. W działaniach do późnych godzin nocnych uczestniczyło 56 funkcjonariuszy oraz przewodnik z psem tropiącym. Niestety, nie natrafiono na żaden ślad zaginionego.

„To kolejny dzień z rzędu, w którym poszukiwane były osoby zaginione. Czynności poszukiwawcze trwają. Poprzednie działania zakończyły się happy endem. Wyrażamy nadzieję, że i w tym przypadku wszystko dobrze się skończy” – informuje policja z Gliwic.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚredniowieczne kroniki pozwoliły na uściślenie dat wielkich erupcji wulkanicznych
Następny artykuł1 000 000 pobrań i przytłaczająco pozytywne opinie na Steam, a przecież to tylko żart