A A+ A++

Potężny krzyż z chryzantem ułożyli wczoraj na Rynku Zygmunta Augusta w Augustowie miejscowi rolnicy. W ten sposób pomogli sprzedawcom kwiatów i zaprotestowali przeciwko tak zwanej „piątce dla zwierząt Kaczyńskiego”. Co prawda rząd zamierza porzucić prace nad ustawą, która miała zakazać uboju rytualnego oraz hodowli zwierząt na futra i przygotować nowy projekt ustawy, ale rolnicy czarno widzą swoją przyszłość. Jak mówił dziś w Radiu 5 Karol Grabowski, przewodniczący Rady Powiatowej Podlaskiej Izby Rolniczej w Augustowie, panuje moda na ekologię, ale ludzie nie odróżniają jej od ekoterroryzmu, dlatego brakuje zrozumienia dla ich postulatów. Jak zapewnia, rolnicy kierują się dobrostanem zwierząt, bo wtedy sami zarabiają. Przewodniczący ma nadzieje, że ludzie niezwiązani z rolnictwem ich zrozumieją.

Chociaż protesty na drogach ustały gospodarze nie składają broni. Protestują nadal. W poniedziałek zebrali pieniądze, kupili od sprzedawców chryzantemy i ułożyli z nich krzyż na Rynku Zygmunta. W ten sposób pomogli sprzedawcom, którzy po rządowej decyzji o zamknięciu nekropolii ponieśli olbrzymie straty. Jak powiedział Karol Grabowski, kwiaty nabywali głównie przyjezdni, którzy z wygody woleli kupić

radio5.com.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWątły odpowiada na zarzuty o cenzurę. Wytacza przy tym ciężkie działa
Następny artykułCmentarze otwarte. Handlujący liczą straty