Po dwóch upalnych sobotnich sesjach, w niedzielę przyszło ochłodzenie. Podobnie jak we wczorajszych kwalifikacjach, po okrążeniu instalacyjnym, na torze pozostał jeden zawodnik, tym razem był to Sheldon van der Linde.
Kierowcy nie czekali do samego końca i w przeciwieństwie do minionych weekendów, niemal przez 20 minut rywalizowali na torze. Po 10 minutach prowadzili dwaj bracia van der Linde. 5:10 minut przed flagą w szachownicę, sesja została zatrzymana po wypadku Alessio Deleddy. Trzydziesty pierwszy kierowca w klasyfikacji indywidualnej wypadł z toru w 7 zakręcie i zawiesił swój bolid w żwirze. Czerwona flaga utrzymywała się przez kilkanaście minut, ale sesja została wznowiona.
Brak koców grzewczych, 3,5 kilometrowa nitka toru i 27 zawodników oznaczało ogromne zamieszanie i presję. W raz z upływem czasu wzrastała frustracja kierowców, blokowanych przez wolniejszych rywali.
Najszybszy czas 1:20:901, blisko sekundę wolniejszy niż we wczorajszej sesji uzyskał Mirko Bortolotti, wygrywając nad Fellerem o jedną dziesiątą sekundy. Wśród czterech najszybszych samochodów znalazły się aż trzy Lamborghini.
Zwycięzca wczorajszych kwalifikacji, Jack Aitken nie znalazł się w czołowej dziesiątce, kończąc rywalizację na 11 pozycji. Thomas Preining poprawił się i udało mu się zdobyć trzeci rząd. Liderzy po pierwszych dziesięciu minutach zajęli kolejno 14 miejsce Kelvin i 21 Sheldon.
wyniki wkrótce…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS