A A+ A++

Duńczyk Christian Lollike napisał “horror o trzech osobach, które starają się zachować spokój w największym kryzysie uchodźczym naszych czasów”. Jego “Living Dead” konfrontuje widza z lękiem przed nieznanym i “utratą własnych wartości kulturowych” (cytuję za stroną internetową Lollike’a). Temat nieustająco aktualny, również (a może właśnie teraz zwłaszcza) w Polsce, bo przecież wiemy, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej.

Przetłumaczony przez Pawła Partykę tekst uzupełniony został o rodzime aluzje, a Waldemar Zawodziński (reżyseria i scenografia) i Kamil Maćkowiak postanowili ująć go w performatywną formę umożliwiającą ostentacyjne angażowanie widzów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCichanouska apeluje o nieutrzymywanie kontaktów z Łukaszenką. „Rozumiem telefon Merkel, ale…”
Następny artykułPobiegnij ze świętym Mikołajem i pomóż psom ze schroniska