A A+ A++

Natalia Jabłońska z Konfederacji, która kilka dni temu przyznała, że zakaz uboju psów jest niepotrzebny, ponieważ „mięso to mięso”, nie wystartuje z list tej partii w wyborach do Sejmu. O decyzji w tej sprawie poinformował w mediach społecznościowych szef sztabu wyborczego Konfederacji Witold Tumanowicz. Sama działaczka twierdzi, że była zapewniana, iż zachowa miejsce na liście. Był jednak warunek.

Mięso to mięso”

Wiele kontrowersji wzbudziła niedawna deklaracja kandydatki Konfederacji w wyborach parlamentarnych Natalii Jabłońskiej. Skomentowała ona wpis innego działacza Konfederacji Piotra Cezarego Lisieckiego, który przypomniał w mediach społecznościowych, że „ubój psów i zakaz handlu ich mięsem wprowadzono w EWG (Europejskiej Wspólnocie Gospodarczej – red.) w 1986 r.”.

I niepotrzebnie. Mięso to mięso

— skwitowała krótko w mediach społecznościowych Jabłońska, w innym zaś miejscu wyraziła przekonanie, że „nie powinno się zakazywać jedzenia psów, jeśli ktoś taką ochotę ma”.

Twierdzenia Jabłońskiej wywołało duże poruszenie i reakcje opinii publicznej, zwłaszcza w internecie. Znaleźli się tacy, jak kolega partyjny Jabłońskiej Sławomir Sośnierz, który przyznał jej rację.

CZYTAJ TAKŻE: Kandydatka Konfederacji o zakazie uboju psów: „Mięso to mięso”. Sośnierz: „Nie widzę różnicy moralnej między psem a krową”

Większość internautów jednak była oburzona faktem, że kandydatka Konfederacji do Sejmu zrównuje mięso psów z mięsem krów, ślimaków i krewetek.

W programie Konfederacji nie ma uboju psów na mięso”

Sprawę postanowiły szybko uciąć władze jej partii.

Natalia Jabłońska nie wystartuje z list Konfederacji. W  programie Konfederacji nie ma i nigdy nie było znoszenie zakazu uboju psów na mięso

— zakomunikował na Twitterze Witold Tumanowicz, szef sztabu Konfederacji oraz członek Rady Liderów Konfederacji i Zarządu Głównego Ruchu Narodowego.

Zajmijmy się w kampanii poważnymi tematami

— zaapelował.

Jacek Wilk: „Nie była kandydatką”

Co ciekawe, polityk Konfederacji Jacek Wilk przekonywał w Polsat News, że działaczka „nie była kandydatką”.

Nie była na żadnej liście, bo nie została zgłoszona

— stwierdził.

Byłam zapewniana, że zachowam miejsce na liście”

Tymczasem sama Natalia Jabłońska napisała na Twitterze, iż padło zapewnienie, że będzie mogła zachować miejsce na liście Konfederacji, jeśli nie weźmie udziału w programie „Debata Dnia”, programu prowadzonego przez Agnieszkę Gozdyrę w Polsat News, w którym wystąpił… wyżej cytowany Jacek Wilk.

Nie wierzyłam plotkom o niechęci konfederatów do kobiet w polityce (i nie tylko), ale teraz… Jeszcze wczoraj wieczorem byłam telefonicznie zapewniana, że zachowam miejsce na liście w okr. 37, jeśli nie przyjmę zaproszenia p.Gozdyry. Czyżby nocne obrady w sztabie liderów ? ;):D

Potwierdzam, że wczoraj staraliśmy się o zaproszenie p. @JablonskaN do #DEBATADNIA, by porozmawiać o jej wypowiedziach, jednak sztab Konfederacji nie był chętny do współpracy w tej sprawie

— dodała dziennikarka Polsat News.

rdm,olnk/Twitter/Polsat News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBałtyckie inspiracje w Galerii EL [ Kultura ]
Następny artykułGośćmi Radia ZW byli członkowie Fundacji Gdańska Szkoła Muralu